Przejdź do zawartości

Wikipedysta:S.Czachorowski/Deklaracja Czachorka

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Deklaracja inkluzjonisty, prowincjonalnego[1] naukowca

motto 1.: Kilka zdań – nawet wątpliwej wartości literackiej, które spowodowały, że wciągnąłeś się do pisania (wikipediowania) i zapaliłeś do dalszej pracy, mają większą wartość niż jedno pięknie wycyzelowane zdanie, po którym jesteś zupełnie wyczerpany.

motto 2.: W Wikipedii pociąga mnie romantyzm anonimowości średniowiecznego kronikarza i szlachetny zapał oświeceniowego encyklopedysty.

motto 3.: Dużą radość i satysfakcję daje mi możliwość współuczestniczenia w niezwykłym projekcie edukacji na odległość (e-learning), w upowszechnianiu wiedzy autentycznie trafiającej "pod strzechy" w międzynarodowej globalnej wiosce społeczeństwa informatycznego XXI wieku.

Wikipedia jest ważna i wartościowa przede wszystkim dla tych, którzy w niej piszą, poprawiają, uzupełniają, w różnym zakresie współtworzą, a w mniejszym stopniu dla tych, którzy czytają. A tworzyć może każdy. To jest twórczość i wiedza trafiająca pod strzechy społeczeństwa informatycznego w globalnej wiosce XXI wieku. Ludzie "zwykli" (bo tak naprawdę wszyscy są niezwykli bez względu na posiadane doktoraty, fakultety czy dyplomy) mają możliwość pisać o tym, na czym się znają: o serialach, ulubionych postaciach literackich (Kubuś Puchatek, Wiedźmin, Kmicic itd.), lokalnym życiu parafialnym, samolotach, genach, galaktykach. Co jest encyklopedyczne? Nie tylko to, co dla naukowców jest ważne, ale i to co dla dzieciaków, dziadków, gospodyń domowych, wędkarzy i grających w szachy. To też jest prawdziwe, to też jest wiedza o ludzkim świecie. Wiedza przez jednych poszukiwana i odkrywana, przydatna będzie także i innym. Encyklopedyczne i ważne[2] są:

Kapliczka przydrożna pod wezwaniem św. Józefa we Fromborku
  • Moja wieś i jej okolice: jeziorka, rzeczki, kapliczki przydrożne – a więc unikalne piękno niedostrzegalne dla zagubionego mieszczucha ze „stolicy”.
  • Moja ulica w dużym mieście, jej historia, budynki, ludzie, którzy tu mieszkali, sklepy, kawiarnie, instytucje, zabytki.
  • Moja genealogia – historia lokalna i prowincjonalna, dziejąca się w tle wydarzeń wielkiego świata.
  • Moje pasje: wędkarstwo, gry planszowe i komputerowe, literatura, owady, samoloty, zaklęcia Harry'ego Pottera, saga postaci z powieści Musierowicz, galaktyki, fizyka kwantowa.
  • To, co widziałem, co poznałem, odkryłem dla siebie samego, a przez to dla całego świata.
  • Przyroda całej planety, jak i mojego "podwórka".

I ty możesz zostać kronikarzem i naukowcem na swoją miarę. Jeśli nie możesz odkrywać kodu genetycznego lub śledzić galaktyk, to możesz poznawać świat wokół siebie. Także dla Ciebie jest romantyzm anonimowego, średniowiecznego skryby oraz bezinteresowny zapał oświeceniowego encyklopedysty Judyma i encyklopedystki Siłaczki.

Nie chcę unaukowiać przesadnie Wikipedii. To jest wolna encyklopedia, a nie ekskluzywny salon wtajemniczonych wybrańców. Czy piszą w Wiki naukowcy? Tak, ale jest ich mało. Głównie piszą ludzie z pobudek dobrego serca, ciekawości świata i radości opowiadania o nim. Niech więc „uczone” głowy nie zabraniają dostępu tym „maluczkim prostaczkom” (bo przecież nikt nie jest maluczki w swej, jakże różnorodnej, wiedzy).

I ty możesz zostać naukowcem: poznawać, odkrywać, analizować, porównywać i opisywać swoje wyniki, dyskutować je na otwartej arenie międzynarodowej, publikować w formie artykułów, pojedynczych zdań, grafiki itd. To jest ten sam proces naukowego poznawania rzeczywistości i ten sam proces ćwiczenia rozumu.

Dlaczego ujawniam nazwisko i nie kryję się za pseudonimem? Bo nickowo-komputerowa anonimowość może prowokować do braku pełnej odpowiedzialności za słowo. Po co wymyślać, a potem żyć życiem kogoś innego? Zabraknie czasu na bycie sobą.

Jestem naukowcem. Ale nie przeszkadzają mi pokemony, studenckie gazetki, kapliczki przydrożne, opisy Pacanowa obok modeli sukcesji, definicji ekosystemu, charakterystyk owadów z rzędu Trichoptera. To nie tylko, że nie umniejsza naukowości, ale ją ubogaca. To jest pełna wiedza o człowieku. Wolna i nieskrępowana wiedza. Wolna od zabobonów "naukowości" zarozumiałych prymusów.

Szanuję i podziwiam anonimowych w pełni i anonimowych częściowo Wikipedystów. Cieszę się także i z tego, że niektórzy na swoich stronach wypisują swoje dokonania (konkretne hasła i artykuły, liczbę edycji itd.), bo wiem, że spoglądanie na efekty pomaga im cieszyć się z pracy i utożsamiać się z Wikipedią i społecznością wikipedystów. Cieszy mnie duża różnorodność stylów pracy, podejmowanych tematów, temperamentów, bo składa się to na unikalną i ogromną różnorodność społeczności wikipedystów. Różnorodne jest piękniejsze od jednolitości.

A zatem... Weź notes, aparat fotograficzny i swoją ciekawość świata. Wybierz się na wycieczkę po swojej ulicy czy okolicy bliższej lub dalszej. Zobacz, co tam jest, zapisz w notesie, wypytaj "miejscowych", zrób dokumentację fotograficzną. Po powrocie zajrzyj na Wikipedię i sprawdź, co o danej ulicy, wsi, przydrożnej kapliczce, jeziorze, rzeczce, zabytkowym budynku już jest, a czego jeszcze brakuje. Zilustruj istniejące hasła swoimi zdjęciami, uzupełnij bieżącymi danymi. Wybierz się do biblioteki, antykwariatu i poszukaj "przeszłości" tego miejsca. Uzupełnij, nie zapominając o źródłach. Sumując nawet drobny, ale rzetelny wkład, powstaje bogato ilustrowana encyklopedia, taki lokalny, wirtualny bank wiedzy. Z czasem rzeczy zwykłe nabierają niepowtarzalnej wartości. Że czasem napotykamy na trudy i niezbyt przyjemne sytuacje? No cóż, taki jest świat wokół nas. Nawet w pięknym lesie leżą śmieci, szpecące widok. Ale czy to powód by zrezygnować z wycieczek do lasu, by rezygnować z przyjemności delektowania się pięknem przyrody i pięknem uczestnictwa w czymś wartościowym?

Przypisy[edytuj | edytuj kod]

  1. Prowincja - to brzmi dumnie, to "slow city" i wysoka jakość życia. Prowincjonalność traktuję jako komplement
  2. "Ważność" wynika z ciekawego sposobu opowiedzenia o tym, przekonania innych o unikalności, niezwykłości tegoż miejsca, historii, o wpływie, jaki wywarła postać, miejsce czy zdarzenie, ze zilustrowania grafikami i zdjęciami, ze źródeł pisanych wskazujących, że było "ważne" i dla innych. To po prostu ciekawa i dobrze napisana "opowieść" w konwencji hasła encyklopedycznego.