Przejdź do zawartości

Wikipedysta:Floriann/brudnopis 3

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Wyróżnienie Zasłużony dla Wikipedii. (brzmi jak order poległych)

Zasady

[edytuj | edytuj kod]
  1. Cele
    1. Docenienie. Niektórzy (wszyscy?) wikipedyści pragną być zauważeni. Dotychczasowe zasady nie dają takiej możliwości.
    2. Motywacja. Odznaczenia motywują do kolejnych wysiłków.
    3. Wyróżnienie. Pewne ruchy wikipedystów powinny być docenione i podkreślone.

Aby zrealizować powyższe punkty, następująca propozycja:

Preambuła.

Stanowimy nieformalną grupę. Połączyło nas wspólne pragnienie wyrażenia uznania dla pracy wikipedystów. Postanowiliśmy robić to w postaci przyznawania "Lauru Wikipedii" (nazwa do dyskusji). Chcemy aby nasza inicjatywa pozwoliła wikipedystom, którzy pracują na rzecz Projektu w ciszy i nie rzucają się w oczy poczuć się docenionymi. Przyjęliśmy następujące zasady funkcjonowania:

  1. Laur przyznajemy cyklicznie, raz w miesiącu, po jednej osobie w każdej z trzech kategorii:
    1. "Edycje w przestzeni głównej" - za wyróżniające się edycje lub szczególną pozytywną aktywność, tłumaczeniea itp.
    2. "Sprawy techniczne" - usprawnienia techniczne, techniczne ułatwianie pracy wikipedystom, znaczące zmiany w wyglądzie, edycji, funkcjonowaniu Wikipedii (?)
    3. "Dbanie o społeczność" - merytoryczne podejście, łagodzenie sporów, życzliwość, wnoszenie pozytywnej atmosfery
  2. Osoby odznaczone wchodzą automatycznie do grona przyznającego kolejne odznaczenia. W ten sposób ilość wikipedystów głosujących za każdym razem rośnie. Istnieje możliwośc zrzeczenia się na stałe prawa do głosu. Osoby od roku nieaktywne w edycjach przestrzeni głównej nie będą brane pod uwagę przy obliczniu głosów.
  3. Każdy uczestnik głosowania powinien uzasadnić swój głos.
  4. Każdy może zgłosić do przyznania odznaczenia każdego wikipedystę, w tym własną osobę. W każdej edycji Wyróżnienia dany wikipedysta może zgłosić tylko jednego kandydata do każdej z trzech kategorii, prosimy o odpowiednie uzasadnienie.
  5. Przyjeliśmy, że każdy z uprawnionych może głosować  Za lub nie głosować. Nie ma głosów  Przeciw.
  6. Wyróżnienie można przyznać wielokrotnie danemu wikipedyście, jednak jego zasługi sprzed ostatniego Wyróżnienia nie będą brane pod uwagę.
  7. Każda osoba uprawniona może oddać jeden głos na kandydata w każdej z trzech kategorii dziedzin (strona główna, technikalia, społeczność). W sumie może głosować trzy razy.
  8. Głosowanie jest ważne, jeżeli wzięło w nim udział ponad 50% uprawnionych.
  9. Wyróżnienie przyznane zostaje osobie, na którą głosowała największa ilość uprawnionych (pod warunkiem, że w sumie, na wszystkich kandydatów głosowało więcej niż 50% głosów). Jeśli ilość głosow wspierających jest identyczna, liczy się termin zgłoszenia.
  10. Wyróżnienie Wikipedii jest wyrazem naszego uznania i nie wiąże się z przyznaniem żadnych formalnych przywilejów prócz prawa do głosowania w kolejnych edycjach Lauru.

Dalsze pomysły

[edytuj | edytuj kod]

A może zrobić jeden Order na miesiąc przyznawany za dowolne osiągnięcia (a nie 3 na miesiąc). Pluralizm mógłby obniżyć rangę Orderu.

Tak to trzeba przemyśleć. Tylko że bardzo wolno rosłaby populacja nagrodzonych i ludzie mogliby utracić zainteresowanie. Zbyt mało dostępne wyróżnienie. Zrobiłem też taki zabieg, aby można nie przyznać w danej edycji wyróżnienia. To znaczy jak nikt nie zrobi czegoś ciekawszego w technikaliach np. to nie ma Wyróżnienia w danym miesiącu.
Zadziała efekt dostępności, czy lepiej niedostępności :) To, co niedostępne wzbudza pożądanie :) Cieszyłbym się niezmiernie, gdyby nasz Oskar zyskał opinię najbardziej prestiżowego wyróżnienia. Trzeba istotnie znaleźć złoty środek w częstotliwości przyznawania.
Nie wiem, wydaje mi się, żę trzy wyróżnienia na miesiąć to nie jest wiele. Aktywnych jest teraz 10-20% z 120000 to jest ok tysiąca ludzi. Floriann POV 21:34, 16 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
OK, jeżeli inne osoby będą zgodne to w pełni skłonię się do trzech na miesiąc ;)

Myślę, że odznaczony byłby automatycznie przyłączany do gremium, ale na wieki wieków - utrata uprawnień do głosowania jakoś tak mało chwalebnie brzmi..

Chodzi o to, że jest ograniczenie "ponad 50%" głosów aby wyróżnienie było przyznane. Po pewnym czasie może być tak, żę nie zagłosuje 50% osób ale nie dlatego, że kandydatura jest słaba, ale dlatego, że niektórzy wyróżnieni opuścili Wikipedię. Jednym słowem z czasem będzie rósł ilość procentów nieaktywnych. Temu trzeba zapobiec. Stąd utrata praw do głosowania.
To bardzo dobry pomysł, aby dopuszczać tylko najbardziej merytoryczne kandydatury, ale nie możesz wykluczyć takiej sytuacji: 15 wikipedystów zgłosi 15 osób i każdy zagłosuje na swojego faworyta, a sytuacja będzie powtarzać się przez kolejne miesiące. Podejrzewam, że takich ekstremalnych sytuacji nie będzie, ale zupełnie prawdopodobne jest, że miesiącami nikomu nie uda się uzyskać 50%, i co wtedy? Sądzę, że już teraz trzeba przewidzieć wszystkie możliwe sytuacje i skonstruować system tak, aby wykluczał te nieprzyjemne.
Dlatego te 50% głosów dotyczy wszystkich zsumowanych głosów. Powiedzmy że jest 5 kandydatur, a głosować może 12 osób. Jeśli zagłosuje 6 (2 na pierszą i cztery na drugą - nie przynajemy) jeśli zagłosuje 7 osob (2 na pierwszą, cztery na drugą i jedna na trzecią) przyznajemy. W ekstremalnym wypadku (pierwsza i druga kandydatura dostaje po 4 głosy) decyduje pierwszeństwo zgłoszenia. Niedoskonałe, ale jakoś powinno zadziałać.
OK, pójdźmy na kompromis. :) Kto wejdzie do gremium jest w nim już na stałe i głosowanie jest ważne przy quorum 50%+1 ale osoby, które odeszły z wikipedii (np. od kilku-kilkunastu tygodni nie mają ani jednej edycji) nie są brane pod uwagę przy obliczaniu ilości pustych głosów. Jednocześnie można też zadeklarować, że nie chce się więcej głosować - wtedy jak wyżej. A jeżeli zdarzy się, że będzie mniej niż 50% to można też imiennie poprosić kogoś na jego stronie dyskusji, żeby zagłosował ;)
Doskonałe rozwiązanie. Znacznie lepsze niż odbieranie prawa głosu. Floriann POV 21:34, 16 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]

Nie trzeba zrzekać się prawa głosu, bo nie ma obowiązku głosowania :)

Tak jak wyżej. Znowu potencjalnie osoby, które nie chcą głosować łądują 50% nieaktywnych. O to, czy ktoś się zrzeka głosu powinno być pytanie IMO.
Być może lepiej jest jednak ustalić, że medal otrzymuje ta osoba, która uzyska najwięcej głosów bez względu na ich ilość. Tyle osób zasługuje na to odznaczenie, że chyba nigdy nie będzie przyznane przypadkowo :)
Tak, ale pod warunkiem, że zagłosuje większośc uprawnionych. Zresztą w praktyce zawsze większośc będzie głosować, wiec to jest problem pozorny. Ale chodzi o to, aby choć w teorii można było nie przyznać medalu (niedostępność, nie zaś przyznawanie "z automatu").
OK, czyli jeden uczestnik w jednej turze może zgłosić jednego kandydata. Czy może ograniczyć ich liczbę np. do pięciu, żeby nie okazało się, że wszyscy zgłosili po jednym i każdy głosuje na swojego? :)
Racja jeden to byc moze za mało. Może trzech? Tylko boję się, że moze być zbyt wielki wysyp głosów. Ale to martwienie się na zapas, jak tak będize to zmodyfikujemy zasady. Czyli trzy?
To może skoro wybieramy 3 na miesiąc to zarządzimy, że można zgłosić max 6 kandydatów w jednej turze. Decyduje kolejność zgłoszeń. Zgłaszać można najwcześniej na drugi dzień po przyznaniu artualnych Oskarów :) Troje kandydatów, którzy uzyskają największą liczbę głosów zostaje wybranych. Jeżeli ktoś uzyska taką samą liczbę głosów decyduje kolejność zgłoszenia.
Ja to widzę tak: każdy wikipedysta może kogoś zgłosić. Potencjalnie więc kazdego miesiąca zgłoszeń może być 120.000 wikipedystówx6zgłoszeńx3kategorie = koszmar. Jak będzie 100 osób zgłoszonych, to sprawa zdechnie, bo będzie na początek jedynie kilka osób głosujących. Ponadto samo zgłoszenie kandydatury też powinno być odbierane jako nobilitacja (dlatego nie wiem, czy wprowadzić zasadę "sami się zgłaszamy", czy nie). A więc im mniej osób można zgłosić, tym lepiej. Na początek problem może być taki, że nikt o całym przedsięwzięciu jeszcze nie wie i bedzie szalenie mało zgłoszeń, ale potem problem będzie odwrotny. Dlatego sądzę, żę powinniśmy mocno ograniczyć możliwośc zgłaszania. Może tak: każdy wikipedysta ma prawo zgłosić jedną osobę do danej kategorii? W ten sposób każdy może dać trzy zgłoszenia? Floriann POV 22:58, 16 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]

Może lepiej nie przyznawać kilka Orderów jednej osobie - to także mogłoby mieć negatywny wpływ na rangę.

Przeciwnie. Musi być możliwość uzyskania ponownego Wyróżnienia. 10% wikipedysttów tworzy 90% Wikipedii...
OK, ale chyba nie przyznaliby Pokojowej Nagrody Nobla 2 razy tej samej osobie? :)
A jak ktoś wymyśli genialnego bota, dostanie Wyróżnienie ("Filar wikipedii"??) a potem wymyśli drugiego genialnego bota ;)
OK, w takim razie nie wykluczamy możliwości podwójnego przyznania Oskara :)

Zasady przyznawania Orderu muszą być proste i przejrzyste, ale nie ekstremalnie przejrzyste, żeby nie robić wrażenia, że są przyznawane automatycznie.

Racja, racja

Trzeba jeszcze jakąś ładną nazwę wymyślić. ;) Minimus disputatio 14:10, 15 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]

Tak nad nazwą trzeba dobrze pomyślec. Musi być: ładna, krótka, chwytliwa, dobrze kojarzona i oryginalna. Floriann POV 14:25, 15 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
Ja już wymyśliłem Order Freuda I klasy, teraz Twoja kolej :) Minimus disputatio 14:55, 15 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
Sorry że się wtrącam, ale jak już to "Zasłużony dla Wikipedii" wydaje się być według mnie dobrym, pozytywnie kojarzonym określeniem. A nie tam jakieś, gwiazdy, medale, ordery i inne kombinatorstwa. kkic (dyskusja) 19:52, 15 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
"Zasużony dla Wikipedii" ma już jeden głos. Zmyślam dalej:

"Filar Wikipedii"? "Primus inter pares"? "Doceniony przez Wikipedystów", "Wyróżniony przez równych"? "Pszczoła Wikipedii"? "Wyróżnienie dla Sowy i Pszczoły" (chi hi) pomyślę jeszcze Floriann POV 22:05, 15 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]

  • Myślę o takim tekście przyznawanym do wyróżnienia:
Wikipedyści chcą wyrazić wdzięczność i szacunek dla świetnej pracy, jaką wykonujesz na rzecz Wikipedii. Zwłaszcza pragniemy okazać uznanie dla... (tu konkrety: "wielkiej ilości edycji artykułów biologicznych"; "doskonałego narzędzia botującego ;)" "Wysokiej jakości Twoich artykułów dotyczących trzeciego Faraona Atlantydy..." itp). Jesteśmy dumni, że jesteś pośród nas. Prosze przyjmij jako dowód uznania "Odznakę Sowy i Mrówy" ;) (tu odpowienia nazwa, którą trzeba wymyślić).
Zastanawiam się też jak ominąć ewentualne naruszenie "równości wikipedystów", które może iść w parze z tym docenieniem. Chodzi o nazwę. Zamiast "Wyróżnienie" może lepiej "Dyplom" czy "Order wiedzy" "Puchar Wiedzy", "Laur Wikipedii". Nie wiem
Trzeba jescze zrobić jakiś ładny userbox. Może jakiś puchar? Jakiś laur? Floriann POV 21:36, 16 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
Być może nazwa objawi mi się lawinowo jak podczas deliberacji nad nazwą użytkowników zaufanych :) Ale myślę, że Laur brzmi oryginalnie, teraz zdaje się nazwy oscylują tylko wokół gwiazd i orderów. Może być np. Złoty Laur Wikipedii? :) A userbox może być z wieńcem laurowym jak u cezarów :) Możemy też stworzyć userbox dla nas jako członków "Kapituły Złotego Lauru Wikipedii" :)
Mi przyszła do głowy złota mrówka k r i d 22:15, 16 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
Zrobiłem grafikę:

I jak się podoba? Tylko przydałoby się jeszcze coś w środku dać. ;) Minimus disputatio 23:11, 16 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]

  • Łał, fajne. Może do środka dużą literkę M (pomyliłem W - w stylu Wikipedia) albo jeszcze lepiej mrówkę? Ale raczej nie złotą (żeby się nie kojarzyła ze złotym medalem, co będzie potepiane w czambuł) normalną, pracowitą mróweczkę? Czyli pozostajemy przy "Laur"? PS.Odbierz 2xmajla Floriann POV 23:25, 16 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
  • A może normalne zielone laury? Trochę skromniej, ale za to klasycznie. No i to musiałoby być wielkości takiego jak te obrazki przy babalce? Floriann POV 23:34, 16 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]

Tak grafika wyglądałaby w useroksie:

Ten użytkownik otrzymał
Order tysiąca i jednej dziewicy :) za (tu nazwa kategorii lub uzasadnienie).
Ten użytkownik otrzymał
Złoty Laur Wikipedii za (tu nazwa kategorii lub uzasadnienie).

Fajowski obrazek. Podoba mi się. Chciałbym zobaczyć jeszcze klasyczne zielone liście, ale skoro nie ma... Szkoda :) Floriann POV 17:10, 17 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]

Ten użytkownik otrzymał
Złoty Laur Wikipedii za (tu nazwa kategorii lub uzasadnienie).



Uwagi Belissariusa

[edytuj | edytuj kod]
Żeby laur był pełny i zupełny powinien się chyba u dołu krzyżować i być przewiązany wstążką. A teraz będę się powtarzał:
  1. głosowanie co 3 miesiące na 3 kategorie j.w. (zielony laur w userboksie, możność wielokrotnego uzyskania) oraz raz do roku jedno wyróżnienie, przyznawane jednorazowo i "dożywotnio" za całokształt (złoty laur umieszczany na ztronie użytkownika u samej góry tak, jak umieszcza się medale w kategorii PAnM),
  2. Z nazw najbardziej podobaja mi się "Zasłużony dla Wikipedii" (Distinctus Vikipedicus) i "Pierwszy wśród Równych" (Primus inter Pares); pszczółki, mrówki i inne formy odzwierzęce wydają mi się mało poważne;
  3. Łacińskie motta umieszczałbym tak, jak to się robi przy orderach lub na medalach;
  4. Nagrodzeni laurem złotym byliby umieszczani w "Galerii Sławy" (lub alei); pierwsi - by nie zaczynać od pustego miejsca - powinni się tam znaleźć Olcowie Założyciele pl-wiki oraz - jako pierwszy z pierwszych - Jimbo Wales;
  5. Przy zgłaszaniu kandydatur NIE WOLNO pod żadnym pozorem zgłaszać samego siebie, ani tego samego kandydata w więcej niż jednej kategorii;
  6. Kandydat do zielonego lauru powinien być aktywnym uczestnikiem, kandydat do złotego niekoniecznie (można przyznawać nawet po wycofaniu się, czyli niejako pośmiertnie);
  7. Laureat ma prawo nie przyjąć lub zrzec się lauru, ale nie może go przekazać osobie trzeciej.

A teraz proszę o wyjaśnienie, bo nie rozumiem: w chwili, gdy zostaną przyznane pierwsze laury, powstanie kapituła, która będzie nadawała laury następne (po 5 latach mogłaby się z niej wyodrębnić kapituła laurów złotych). Dobrze, a co z pierwszym takim głosowaniem? Przecież jesteśmy de facto uzurpatorami. Jaką wagę będzia miał nasz głos? belissarius 06:25, 19 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]

Florian: Jak ognia artyleryjskiego chciałbym uniknąc podejrzenia, że mamy zamiar pokazać, iż ktoś spośród wikipedystów jest w naszym odczuciu lepszy niż inni. Celem splendoru, który chcemy tu przekazać laureatom ma być (w moim odczuciu) docenienie pracy, podkreślenie dumy, że taka osoba jest wśród nas, zachęcenie do dalszych wysiłków, pokazanie że jej praca jest zauważana itp. Broń boże, żebyśmy dali do zrozumienia, że chcemy kogoś wypchnąć przed szereg i powiedzieć, że jest lepszy niż inni. Oczywiście takie podejrzenia zawsze będą i takie zamiary zawsze ktoś nam przypiszze, ale niech to nie będzie naszym zamiarem. My nie dajmy podstaw ku temu podejrzeniu.

Dlatego

  1. Rzadkie głosowanie sprawi, że nasza inicjatywa będize słabo zauważona, a więc i frajda, jaką sprawimy laureatowi pomniejszona. Co prawda duża niedostępność nagrody z drugiej strony podnosi "chwałę" jaką ona niesie, ale imo 12 razy w roku, to jest i tak szalenie mało jak na 120.000 zarejestrowanych użytkowników. To odznaczenie ma być między innymi dla takich użytkowników jak Bon presage, która dużo i fajnie się napracowała a "w nagrodę" (wiem, wiem że to jest oficjalnie inaczej, ale emocje nie mają rozumu) zjechano ją teraz na PUA. Ja rozumiem ewentualne poczucie krzywdy, które może wiązać się z takimi przeżyciami no i pragnienie jedak otrzymania jakiejś formy docenienia przez społeczność.
    Ponadto jeśli będziemy bardzo rzadko dawać nagrodę, to nasze grono będize ciągle szczupłe, co też jest imo z minusem dla przedsięwzięcia.
  2. "Zasłużony dla Wikipedii" - bardzo dobre. Nie niesie informacji o wywyższeniu (tak jak "Laur"), zawiera treść którą chcemy imo właśnie przekazać: "za zasługi". Kupuję. Całośc możemy także zatytułować Primus inter Pares, co ma dobre konotacje i imo oddaje to o co nam chodzi.
  3. Tu jestem laikieim i wskazówki co do tego jak to uczynić pozostawiam Tobie. Wg mnie to co napisałeś jest jak najbardziej na miejscu.
  4. Trochę to by trąciło zadęciem. Ponadto teraz na pewno nie przejdzie, biorąc pod uwagę opory jakie ujawniły się wobec pomysłu w kawiarence - będą nas strasznie torpedować. Jako że jestesmy grupą nieformalną, a nasza inicjatywa nieoficjalna, to zacznie ona być doceniana tak naprawdę najwcześniej za trzy edycje wyróznienia (jesli dobrze pojdzie). To jest być może pomysł do którego można by wrócić jak całe przedsięwzięcie nabierze swojej bezwładności i bedize się kulać samo. Ale ja bym unikał takiego wyróżnienia, tak jak napisałem w pierwszym punkcie.
    Oczywiście jakąś listę laureatów oraz archiwum kandydatów i głosowań stworzymy. A jak się rozrośnie, to może przybierze inną formę niż "listy", ale to już pewnie się nam wtedy wymknie spod kontroli.
  5. Rzeczywiście to zgłaszanie samego siebie jest kłopotliwe i jak więksość narcystycznych zachowań po prostu niesmaczne. Ja bym jednak dopuścił taką możliwość bo: a)z zasady taka autogloryfikacja będzie miała małą siłę przebicia b)czasem ktoś pracuje jak pszczółka, a niewiele osób, które to widzą myślą, że taki ktoś pragnie jednak docenienia c)nikt tak nie zna naszych zasług jak my sami ;) Moim zdaniem to nie przeszkadza, a pomaga.
    Oczywiście takie zgłaszanie własnej osoby ma wg. mnie przynajmniej jeden bardzo poważny minus: jeśli na to pozwolimy, to samo wpisanie na listę kandydatów do lauru nie będzie odbierane jako pochwała, bo każdy może siebie zgłosić. Jeśli taką możliwośc zablokujemy, to całe przedsięwzięcie wygląda na o wiele poważniejsze, a ponadto samo to że kogoś się zgłasza jako kandydata jest już wyróżnieniem (moglibyśmy np wymyślić jakąś formułkę typu: Zostałeś zgłoszony jako kandydat do lauru "Zasłużony dla Wikipedii", gratulujemy. I wtedy samo zgłoszenie byłoby nobilitacją. Tak więc sam tu nie wiem. Fajnie byłoby gdyby ktoś się jeszcze wypowiedział na ten temat.
  6. Jeśli pozostaniemy przy jendym odznaczeniu, to pomysł przyznawania "pośmiertnie" uważam za jak najbardziej trafiony i fajny.
  7. Pełna zgoda.

PS. Musimy jeszcze zastanowić się, czy reguły jakie ustaliliśmy są OK i potem chyba możemy ruszyć w drogę. Widzę to tak: następny ruch to przeniesienie strony z brudnopisu a potem ogłoszenie, żeby wikipedyści zgłaszali kandydatury (dałbym na to trzy dni) potem robimy głosowanie i wklejamy laureatowi odpowiednie formułki do dyskusji, lub lepiej na stronę usera. Te formułki jeszcze niedopracowane. Floriann POV 14:39, 19 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]

Mówiąc szczerze, to zastanawiałem się czy nie zaproponować zwiekszenia częstości tej nagrody.

Narzekanie lcamtufa

[edytuj | edytuj kod]

Mam trzy uwagi:

  1. Widzę pewien problem wiążący się z tym, że komitet wyborczy może nieograniczenie głosować we własnym gronie, oraz nie ma żadnych zapisów, które skłaniałyby do dywersyfikacji (np. aktywnego poszukiwania nowoprzybyłych, obiecujących Wikipedystów). To niesie pewne ryzyko, że zrobią się z tego głosowania na "mojego najfajniejszego w tym miesiącu kolegę" (zresztą łatwiej szukać ciekawego wkładu u Polimerka, niż przeszukiwać OZ za miesiące wstecz żeby zobaczyć, czy nie ma tam nowych fajnych gości). Jakieś pomysły, jak to poprawić?
    Tak to jest MSZ najpoważniejszy problem całego przedsięwzięcia. Jeśli nie będzie skutecznych sposobów wyławiania osób do nagrody (czyli takich wikipedystów których warto nagrodzić i/lub takich którzy tego potrzebują) to mamy klęskę (posądzenie o TWA, skłonność do nagradzania tych, którzy tego nie potrzebują, albo lekceważą itp.). Ja nad tym przemyśliwuję od dawna, ale nie przyszło mi do głowy dobre rozwiązanie. Próbowałem z tego wybrnąć na dwa sposoby: 1. jesli nasze przedsięwzięcie zyska zwolenników, to ludzie będą zgłaszać kandydatury, a wtedy osoby uprawnione przejrzą wkład i zadecydują czy warto - wikipedyści (zwłaszcza ci co patrolują OZ) jakoś się orientują i być moze dostarczą takie wartościowe kandydatury - skierują światełko latarki (niestety to jest pobożne moje życzenie aby tak przedsięwzięcie zadziałało) 2. Zaproponowałem ten zapis o możliwości zgłaszania samego siebie (co jest imo b.kontrowersyjne) po to właśnie aby niektóre osoby mogły zwrócić uwagę na siebie (któż lepiej zna nas niż my sami - no może tylko psycholog ;) Tylko, że to rozwiązanie znowu jest jak miecz obosieczny, bo ma swoje poważne minusy, podniesione przez Belissa. Po prosu nie wiem jak z tego wybrnąć prócz tego, że po prostu będziemy musieli szukać sami... Floriann POV 13:08, 20 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
  2. Jaki sens właściwie ma głosowanie, jeśli w dodatku nie jest to prawdziwe głosowanie (brak głosów przeciw)? To jakaś obsesja, czy zamiast tego, nie możemy po prostu zrobić merytorycznej dyskusji do propozycji? Jeśli w dyskusji pojawia się zgoda co do wartości merytorycznej zasługi, dajemy odznaczenie i tyle. Na en.wiki nawet SDU tak działa, nie popadajmy w absurd.
    No to akurat uważam za bardzo dobry pomysł na zasadę - "nie głosujemy przeciwko knadydatom". Na Wikipedii mamy wiele róznych form wyrażania niezadowolenia (OUA, SdU, PAnaM). Możliwośc głosowania na "nie" sprawi, że nasze przedsięwzięcie zamiast przynieść ludziom docenienie obróci się przeciwko nim: "zgłosili mnie jako kandydata, bo fajnie pracuję, a trzy osoby zagłosowały na nie - co to jest, moja praca jest do kitu? Co oni sobie myślą..." itp. (BTW znam takie badania, w których wykryto, że ludzie ważą jeden głos krytyczny mniej więcej jako równoważny 10 pochlebnym. to znaczy jak ktoś dostanie 3 głosy za i 1 przeciw, to myśli, że ludize go nie lubią). Przy tym aby nie było możliwości głosowania na "nie" będę bardzo mocno obstawać, bo przedsięwzięcie musi być dla wikipedystów bezpieczne. Nie może byc tak, żę ktoś zgłasza kogoś do nagrody, bo ta osoba fajnie pracuje, a tu dostaje kubeł zimnej wody i brać wyżywa się na nim,: "A w tym zrobiłeś błąd, a temu to odpowiedziałeś tak..." itp. To się mija z celem. Laur ma być wyrazem docenienia, a nie sposóbem na dokopanie, tak jak robi się w wielu naszych głosowaniach. Dla mnie zablokowanie możliwości "dowalania" jest warunkiem koniecznym bezpieczeństwa przedsięwzięcia. Nie chcę aby ten projekt obrócił się przeciwko ludziom, którzy dobrze pracują i są zgłaszani do kolejki. Przy tym pozostanę, nie wyobrażam sobie argumentów, które mogłby mnie przekonać. Floriann POV 13:08, 20 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
    Nie chodzi mi o dopuszczenie "nie" w głosowaniu, tylko o powstrzymanie się od liczenia głosów i namiastek głosowań, bo to nie ma większego sensu. Zakładamy, że mamy wyselekcjonowane, rozsądne grono jurorów; niech każdy przedstawi swoje argumenty, także bez możliwości oddania nieprzemyślanego głosu za (ważne!). Jeśli z całej dyskusji wyłania się racjonalny obraz sprawy, dajemy nagrodę. Jeśli są wątpliwości (które w Twojej propozycji przecież i tak byłyby wyrażane, tylko w sekcji 'wstrzymuje się'), oceniamy ich merytoryczność, a nie liczebność. -- (lcamtuf)° 22:11, 21 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
    W praktyce wyobrażam sobie sprawę tak: robimy ogłoszenie o zgłaszaniu kandydatów (czyli tworzymy specjalną stronę, na której zgłaszani są kandydci razem z uzasadnieniem, co też takiego zrobili wg osoby zgłaszającej, że są godne wyróżnienia. Zgłosić kandydata ma prawo każdy wikipedysta, nie tylko my.) Mamy listę powiedzmy 10 kandydatów. Następnie osoby uprawnione (czyli my) dają głos (hau, miau, kra kra) wspierający tę osobę, którą sobie wybrały jako najbardziej godną w danym gronie kandydatów; kandydat z największą ilością głosów dostaje laur. Nie ma żadnych sekcji "wstrzymuję się" albo "przeciw". Wątpliwości i uwag krytycznych nie wyrażamy w ogóle. Po prostu np ja głosuję na kogoś albo, jak nie widze nikogo, na kogo chciałbym zagłosować, to nie głosuję (i udaję, że mnie nie bylo ;) Floriann POV 22:58, 21 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
  1. Nie widzę sensu w ograniczaniu liczby nagród w danym miesiącu. Jednego może po prostu nie dziać się nic godnego wyróżnienia (wakacje, itp), a innego miesiąca może się akurat przytrafić dwóch albo trzech ludzi godnych wyróżnienia - albo, co szczególnie godne pochwały, cała grupa przy czymś współpracująca. Proponowałbym więc nie wprowadzać takiego zapisu, bo wyniknie z niego tylko mocna nierówność ocen i potencjalnie urażone uczucia. Może lepiej napisać, że nagroda jest przyznawana za największe w danym miesiącu osiągnięcie, bez limitu liczby osób, i zakładać możliwość przyznawania jej ex aequo? -- (lcamtuf)° 01:00, 20 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
    To jest imo kwestia techniczna i do dyskusji. Ja nie mam sprecyzowanego zdania. Jak nikt nie zrobi czegoś szczególnego w danym miesiącu - mamy tu bezpiecznik w postaci zasady: "Jeśli oddanych głosów jest w sumie mniej niż 50% nie przyznajemy nagrody"

Argumenty za ograniczeniem ilości nagród:

  1. Niedostępność= większy szacunek dla nagrody i w związku z tym większa jej moc, pragnienie otrzymania, no i radocha z tego że się dostało. Kandydat w ten sposób już jest nobilitowany (tak jak honorem jest samo zgłoszenie do nagrody Nobla. Nasza oczywiście wkrótce przerośnie sławę Nobla :)
  2. Czytelny system głosowań. Wiadomo kiedy jest wręczana nagroda, nie ma chaosu. Ci wikipedyści, kórzy nie będą trzymali ręki na pulsie i tak wiedzą, że "pierwszą niedzielę miesiąca rozstrzyga się kto dostaje Laur"
  3. Cykliczność wprowadza porządek i sprawia, że przedsięwzięcie "kula się samo". To jest ważne aby ograniczyć ilość pracy i koniecznego wysiłku przy "oporządzaniu" (liczenie, sprawdzanie, przenoszenie stron itp.) Dzięki cyklicznośći nikt nie musi przyz tym siedzieć na bierząco i np. poświęcać trzy godziny znienacka bo w jakiś poniedziałek przyszło 10 kandydatur i nagle wszyscy zagłosowali (itp.) Cyklicznie jest łatwiej. A to na dłuższą metę bardzo nośny argyment.
  4. Możemy wprowadzić zasadę, że trzech najlepszych kandydatów w danym miesiącu, korzy nie dostali nagrody, automatycznie przechodzą jako kandydaci do następnego miesiąca. W ten sposób prawdopodobieństwo, że zostaną nagrodzeni rośnie (bo przecież czas mija, a oni robią coraz to więcej). Po prostu taka nagroda danej osoby przesuwa się o jeden miesiąc.
  5. Możemy w wyjątkowych wypadkach przecież nagrodzić dwie osoby, albo wysmażyć "nagrodę specjalną" czy "laur dodatkowy za..." jeśli zajdzie taka uzasadniona koniecznośc w danym momencie, bo dwie osoby zrobią coś nagle wyjątkowego, co imo jest rzadkie i przesunięcei nagrody na następny miesiąc w zupełnośći wystarcza.
  6. Przeformułowanie zasad na: "dajemy nagrodę kiedy nam się spodoba, a nie cyklicznie" sprawi, że całość jest imo trudna do przeprowadzenia technicznie. Jak by to miało wyglądac? Nagroda jest przyznana gdy zagłosuje 50%. A co jak dwie osoby wyjadą itp itd. Technicznie imo skomplikowane.

Argumenty za zniesieniem ograniczenia do jednej w miesiącu

  1. Więcej nagrodzonych osób
  2. Szybsze nagradzanie (kto szybko daje dwa razy daje)
  3. Trzymamy rękę na pulsie i widać że projekt jest żywy (sztywne zasady mogą sugerować, że jesteśmy jakimiś starymi prykami i ślina cieknie nam z gęby) w dodatku dla częsci może być niezrozumiałe "dlaczego raz na miesiąc, a nie dwa?" itp. Takich malkontentów moglibyśmy w ten sposób uniknąć.
  4. Więcej nie widzę. Floriann POV 13:08, 20 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
    • No przeca argument, którego nie ma na tej liście, dałem wcześniej - unikamy a) nierównego poziomu nagradzania (dwa scenariusze: jednego miesiąca nie dajemy nagrody komuś, kto zasłużył na nią sto razy bardziej, niż laureat sprzed miesiąca - ale jak raz w tym miesiącu był też drugi kandydat, który zasłużył 101 razy bardziej, niż zeszłomiesięczny; albo jakiegoś miesiąca przyznajemy nagrodę dla zasady, mimo, że nie nikt nie miał dobrego wkładu, tym samym kompromitując nagrodę). Niedostępność nagrody jest dla mnie wydumanym argumentem przeciw - nie postuluję przecież przyznawania 1000 nagród miesięcznie, tylko dopuszczenie więcej niż jednej (czyli w praktyce, mamy góra 2-3 porównywalne nominacje i nie możemy dojść do porozumienia, która lepsza, głosy rozkładają się podobnie w granicach błędu pomiarowego). To, czy nagrodę otrzyma 0.001% Wikipedystów czy 0.002%, nic nie zmienia w jej, ahem, "elitarności". Zaś wprowadzenie przechodzenia nominacji na następny miesiąc - OK, ale to akurat wydaje mi się wprowadzać większy zamęt w systemie głosowań, niż dopuszczenie kilku (poza tym zrobi nam się backlog - dobry kandydat z zeszłego miesiąca przechodzi na kolejny, ale w kolejnym jest inny porównywalny; nagrodę dostaje zeszłomiesięczny, bo mu się należała wcześniej, kolejny przechodzi nam na następny miesiąc... ni się obejrzymy, będziemy rok w plecy ;-). Itp, itd... wiesz, z całym szacunkiem, nie wydaje mi się, że osoby przekonane do jednego światopoglądu powinny robić "obiektywne" listy za i przeciw... -- (lcamtuf)° 22:17, 21 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
    Ale jak to sobie wyobrażasz w praktyce? Powiedzmy, żę zgłoszono na stronę 10 kandydatów. Nas jest pięciu. Kandydat A-3 głosy B-1, C-1. Ile dajemy laurów? Komu? Co do elitarności to masz rację, ale chodzi też o gradację - żeby niebyło "Brązowy laur" "Srebrny laur" itd. Naszym zadaniem (imo) jest docenienie, a nie wypchnięcie ponad innych. Co przechodzzenia na następny miesiąc, to fakt średniutki pomysł, chociaż ja bym jednak zostawił taką możliwość właśnie dlatego, żeby trzymać mniej więcej wysoki poziom. (BTW moje "podsumowanie" to tylko próba zebrania argumentów - z oczywiście szczwanym planem przepchnięcia mojej opcji ;) - a nie "obiektywne spojrzenie". Ja oczywiście optuję za jedną nagrodą, ale dlatego, że nie wyobrażam sobei jak by to miało być z dwiema lub trzema. Jeśli każdy zgłoszony kandydat ma dostawać automatycznie laur, to jest oczywiście bez sensu. Ale jeśli ktoś ma sensowny pomysł jak mielibyśmy nagradzać więcej niż jedną osobę - to super) Floriann POV 22:58, 21 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]

Opinia

[edytuj | edytuj kod]

Jak słusznie przewidziałeś, psychologu Floriannie, nie chcę zostać Ojcem ani Matką założycielem, ale wypowiedzieć się mogę ;-)

Osobiście nie przepadam za formalnymi nagrodami, nawet artykuły na medal zacząłem zgłaszać dopiero po paru latach bytności tutaj, głównie z ciekawości, jak mnie inni ocenią. Wolę mniej formalne głaski, jakieś dobre słowo, albo fachowe pytanie. Rozumiem jednak, że wiele osób tego potrzebuje. Faktycznie na wikipedii ludzie reagują zwykle wtedy gdy im się coś nie podoba, więc w efekcie więcej jest rozdawanych kopów, niż głasków.

Proponowałbym, żeby Ojcowie z Matkami naradzali się tajnie (np. założyli sobie prywatną grupę dyskusyjną), bo w przeciwnym wypadku osoba nagradzana dostanie dodatkowego kopa, jeśli przypadkiem kandydatura nie przejdzie, a ona się o tym dowie, a to przecież nie jest celem projektu.

Byłbym też za pewnym ograniczeniem liczby nagród, bo się zdewaluuje. Poza tym jeśli nie byłoby ograniczeń, to osoby, których nie nagrodzicie w pierwszym rzucie powinny się poczuć dotknięte, bo widać nie zasługują. Ale to nie znaczy, że musi być akurat jedna w miesiącu.

Z drobiazgów: Chyba nie ustaliliście, jak długo trwa głosowanie.

A może by takiego Głaskbota napisać, który by starał się pozytywnie chwalić co lepsze edycje każdego dnia? To żart oczywiście...

Pozdrawiam i życzę powodzenia. Olaf @ 21:40, 21 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]

Ja też zastanawiałem się, czy głosowanie nie powinno być tajne. Powinniśmy rozważyć tę propozycję. Minimus disputatio 21:45, 21 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
Jak zrobimy tajne głosowanie, to dopiero będzie larum jakie to wielkie TWA. Ja jestem za jak największą jawnością wszytkiego. Zresztą nad czym tu debatować. Zgłoszony jest kandydat A, kandydat B i C. Każdy z nas oddaje swój głos (najlepiej z uzasadnieniem, żeby dodatkowo połechtać kandydatów) i po wszystkim. Nagroda wręczona. Imo wazne jest aby osoba zgłaszająca dobrze uzasadniła zgłoszenie. Ale tajne głosowania? Nad czym?
Chodzi o to, że jak ktoś zobaczy, że nie dostał ani jednego głosu to może mu być przykro. Minimus disputatio 23:11, 21 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
Ja rozumieć... Może wprowadzimy taką bezpieczną formułę, którą będziemy wklejać na stronie kandydata "Ta osoba uznana została za jednego z kandydatów do tytułu "Zasłużony dla Wikipedii" w miesiącu liśćcu. Gratulujemy i życzymy dalszej owocnej pracy. Mamy nadzieję, żę Twoja kandydatura pojawi się jeszcze..." lub coś mniej nadętego, żeby samo zgłoszenie było traktowane jako wyróżnienie. Wtedy nie będzie się za co obrażać, że ktoś inny dostał taką bardzo trudno dostępną nagrodę. Jak zrobimy głosowania tajne, to po pierwsze robimy z igły widły, a po drugie zaraz pojawią się jakieś spiskowe teorie i posądzenie o TWA. Floriann POV 23:21, 21 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]

Jesli chodzi o to jak dlugo głosowanie - celna uwaga. Proponuję tak: Powiedzmy, że nagrodę wręczamy w ostatni dzień miesiąca. Głosować można na tydzień przed zakończeniem. Kandydatów można zgłaszać w dowolnym momencie. W praktyce wyglądałoby tak: kandydaci są zgłaszani przez trzy tygodnie. My czekamy i przyglądamy się kto zacz. Na tydzień przed końcem miesiąca zaczynamy głosować. Kto nie zdąży zagłosować do końca miesiąca - liczony jako pusty głos (z zastrzeżeniami co do liczenia pustych głosów). Zrobione (?) Floriann POV 23:07, 21 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]

Osobiście doradzałbym aby od rozpoczęcia głosowania do jego zamknięcia było bardzo niewiele czasu powiedzmy 10 minut. Oczywiście sam wniosek znany byłby wszystkim ojcom i matkom dużo wcześniej tak aby mogli spokojnie przemyśleć swój glos i napisac uzasadnienie. Jednak czas w którym to uzasadnienie zostaje opublikowane powinien być krótki. Chodzi o to aby uniknąć efektu grupowego myślenia czyli nie sugerowac się w ocenie opiniami innych osob. Przy 10 minutach nikt nie będzie miał czasu czekac z wyrobieniem wlasnego zdania na opinie innych bo nie zdąży z napisaniem wlasnego uzasadnienia (które jest obowiązkowe). k r i d 23:36, 24 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
Rozumiem, że węszysz niebezpieczeństwo tego, iż za pierwszą osobą ludzie jak za panią matką? Nie wiem, czy to jest technicznie do zrobienia bo: 1. Nie wszyscy mogą danego dnia i godzinie się stawić (Belissariusz zwykle śpi, gdy my czuwamy i czuwa, gdy śpimy). Ilośc osób uprawnionych do głosowania będize rozła, więc prędzej czy później taka metoda głosowania stałaby się szalenie niewygodna. Czzemu miałoby to służyć? Kandydatów w końcu będzie bardzo wielu. Ja wymyśliłem, aby zrobic ostatni tydzień miesiąca "tygodniem głosowania" IMO wystarczy Floriann POV 00:02, 25 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
Na bardzo wielu wikigłosowaniach widac ze ludzie czesto ida na latwizne i zamiast samodzielnie wyciagac wnioski poprostu powtarzają uzasadnienie po kims do kogo maja zaufanie. Druga sytuacja to przypadek gdy ktos nie chce podwazac autorytetu kogos innego i dlatego podejmuje decyzje podobna lub neutralna nie koniecznie zgodna z wlasna opinia. Gdyby ujawniły się takie sytuacje na glosowaniach mialoby to negatywny skutek dla calego przedsiewziecia. k r i d 00:41, 25 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]

Propozycja

[edytuj | edytuj kod]

Lista Ojców i Matek Założycielek

Jeśli chcesz należeć do grupy ("zaczynu"), która przeprowadzi pierwsze głosowanie na wspólnie ustalonych wyżej zasadach (caly czas można je modyfikować), zaznacz swój akces poniżej. Po pierwszej edycji Lauru, grupa będzie zamknięta, włączanie nowych osób odbywać się będzie na zasadach, opisanych wyżej.

  1. Floriann POV 17:10, 17 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
  2. Minimus disputatio 19:34, 17 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
  3. belissarius 01:33, 18 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
  4. --Unus 11:06, 18 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
  5. Pundit | mówże 11:18, 19 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]
  6. Galileo01 Dyskusja 10:01, 23 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]

W Wikipedysta:Floriann/Brudnopis 4 jest propozycja ostatecznych zasad naszego funkcjonowania - tam nalezy dokonać zmian, umieścić poprawki lub zaakceptować. Floriann POV 12:06, 23 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]

Super - Laur

[edytuj | edytuj kod]

Padła propozycja wprowadzenia dodatkowego super-lauru. Sądzę, że pomysł jest godny rozważenia, musielibyśmy jednka zdecydować: jak często miałaby być ona przyznawana, w jakiej dziedzinie (za całokształt?), jak głosować i jak zbierać kandydatury. Nie mam na to szczegółowych pomysłów. Czasu trochę jest (bez względu czy superlaur bedzie się pojawiał raz na kwartał, czy pół roku, czy rok). A także zastanowić się czy nie będziemy przemycać w ten sposób informacji, żę są "równi" i równiejsi. Jeśli są pomysły, prosze wpisywć Floriann POV 18:38, 30 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]

W związku z tym, że pomysł był mój, więc powymądrzam się jako pierwszy. Oto przyjęliśmy założenie, że przyznawany przez nas laur może zostać wręczony tej samej osobie wielokrotnie, byle nie wstacz. Jest to więc nagroda - że tak powiem - krótkoterminowa i przyznawana za bardzo konkretne osiągnięcia. Uważam jednak, że moglibyśmy - raz do roku, nie częściej, by jej nie deprecjonować - przyznawać nagrodę wyższej rangi za wybitne zasługi dla rozwoju wikipedii, czyli niejako za całokształt. Jak to widzę? Otóż tak:
  1. Laur comiesięczny byłby - jak laur olimpijski - zielony, zaś doroczny wielki laur - złoty;
  2. Zgłaszanie kandydatur otwieralibyśmy wraz z otwarciem grudniowym, a wynik ogłaszalibyśmy w Noc Sylwestrową lub w święto Trzech Króli;
  3. Podczas pierwszej edycji Złote Laury przyznalibyśmy (obok kandydatury wybranej w drodze głosowania Kapituły) przez aklamację Ojcom Założycielom pl-wiki;
  4. Złoty laur przyznawany byłby tylko raz, a jego zdobywca miałby prawo do umieszczenia go na swojej stronie w prawym górnym rogu tak, jak umieszcza się ikonę w artykułach medalowych;
  5. W wyjątkowych wypadkach złoty laur mógłby być przyznawany wikipedystom nieczynnym, a więc niejako "pośmiertnie".

Laureaci "złoci", podobnie jak "zieloni", zajmowaliby miejsce w Kapitule z oczywistym prawem do nieprzyjęcia nagrody i nieuczestniczenia w obradach. belissarius 21:43, 30 cze 2007 (CEST)[odpowiedz]